Basia, bohaterka książek Zofii Staneckiej ilustrowanych przez Mariannę Oklejak, powraca tym razem w książkach do samodzielnego czytania: ”Basia i kask. Czytam sobie. Poziom 1”. Starszy brat Basi, Janek, jest dumnym posiadaczem nowego kasku. Basia też chciałaby mieć nowy kask, dlatego postanawia go sobie sama zorganizować. Najpierw zakłada na głowę kask z kartonu. Szybko okazuje się, że nie był to dobry pomysł, kartonowy kask okazuje się bowiem brudny i lepki od kleju. Basia przymierza więc kask z miski, który opada jej na nos, gdyż jest zbyt wielki. Postanawia więc opróżnić kolorowe plastikowe pudełko z klockami i założyć je na głowę. Ten kask okazuje się z kolei za mały. Basia jest coraz bardziej zdeterminowana. Sięga po garnek, który stoi na stole i zakłada go na głowę. Nie wie, że w garnku był makaron, który tworzy teraz kask na jej głowie. Koło pralki Basia znajduje metalowe wiadro i zakłada je na swoją głowę. Teraz jej włosy są dodatkowo kolorowe, gdyż w wiadrze były resztki farby. W tym momencie na progu pojawia się mama, która wydaje się być bardzo podenerwowana całym tym bałaganem, który zrobiła Basia. Wraz z córką zaczyna sprzątać: zbierają klocki i myją garnek. Potem mama wydłubuje makaron z włosów Basi, a następnie zmywa z nich klej i farbę. Na mokre włosy mama zakłada Basi turban. Okazuje się jednak, że to nie ostatni kask, jaki dziewczynka tego dnia zakłada na swoją głowę. Mama wyjmuje z pudła stary kask Janka, który pasuje Basi jak ulał. ”Basia i kask” pozwala czytelnikom znów powrócić do świata małej Basi i jej rodziny. Ta część wchodzi w skład serii ”Czytam sobie”, która zachęca najmłodszych do samodzielnego czytania. Poziom pierwszy nosi nazwę ”Składam słowa”, każda historia zbudowana jest ze 150 do 200 wyrazów, wykorzystujących jedynie podstawowe litery polskiego alfabetu, bez znaków diakrytycznych i dwuznaków. Opowiadania napisane są dużą czcionką, która ułatwia czytanie, a słowa w ramkach pomagają w ćwiczeniu głoskowania. [www.taniaksiazka.pl]